środa, 3 grudnia 2014

"Metro 2033" - Dymitry Glukovsky

 Autor: Dymitry Glukovsky
Tytuł oryginału: Метро 2033
Tłumaczenie: Paweł Podmiotko
Wydawnictwo: Insignis
Strony: 613
Cena: 39,90 zł
Gatunek: Fantastyka (sci-fi, postapokalipsa) 
Ocena: 8/10

OPIS:
Słońce na twarzy, świeże powietrze w płucach, trawa pod stopami... Słyszałem o takich rzeczach, żyję w świecie bez nich, w świecie pod ziemią. Nie pamiętam życia sprzed wybuchu. Byłem chłopcem, kiedy mnie ocalili. Czy te rzeczy mogą wrócić? Taką mam nadzieję. Lecz teraz... Jedyne, czego się boję, to przyszłość. 

Rok 2033. W wyniku konfliktu atomowego świat uległ zagładzie. Ocaleli tylko nieliczni, chroniący się w moskiewskim metrze, które dzięki unikalnej konstrukcji stało się najprawdopodobniej ostatnim przyczółkiem ludzkości. Na mrocznych stacjach, rozświetlonych światłami awaryjnymi i blaskiem ognisk, ludzi ci próbują wieść życie zbliżone do tego sprzed katastrofy. Tworzą mikropaństwa spajane ideologią, religią czy po prostu ochroną filtrów wodnych... Zawierają sojusze. Toczą wojny. 

WOGN to wysunięta najbardziej na północ zamieszkała stacja metra. Po zagładzie przez długi czas pozostawała bezpieczna. Ale teraz pojawiło się na niej śmiertelne niebezpieczeństwo. Artem, młody mężczyzna z WOGN-u, otrzymuje zadanie: musi przedostać się do legendarnej stacji Polis, serca moskiewskiego metra, aby przekazać ostrzeżenie o nowym niebezpieczeństwie. Od powodzenia jego misji zależy przyszłość nie tylko peryferyjnej stacji, ale być może całej ocalałej w metrze ludzkości.

Książka wydana kilka lat temu, zdobyła rzeszę fanów na całym świcie. Dowodem tego mogą być liczne książki z serii "Uniwersum Metro 2033". Na portalu LC przeplatają się skrajne opinie, więc postanowiłam przekonać się na własnej skórze jak jest.

Metro, które niegdyś służyło do komunikacji, teraz stanowi schronienie przed nieprzyjazną powierzchnią Ziemi, przeistaczając się w nowy świat dla ludzkości. Wszystko co tylko ludzie stworzyli, zabrali tutaj, na dół, ze sobą - narzędzia, wynalazki, broń, wszelką ideologię i religię, kulturę -  i przystosowali do nowych warunków. Metro to naprawdę niewielki obszar (w porównaniu do nawet samej Rosji) stanowiący swego rodzaju kocioł, z którego czasami ostro bulgocze. Metro to też świat pełny tajemnic, ciemnych korytarzy, których może czaić się wszelkie niebezpieczeństwo na każdym kroku, w każdej postaci, nie tylko jako ludzie, przerośnięte szczury czy mutanty.

Postacie wykreowane przez autora są różnorodne, barwne, czasami dziwne i oderwane od rzeczywistości, inne dobrze odzwierciedlają pewne utarte stereotypy - religijne, ideologiczne czy też nadane pewnym grupom społecznym. Przez całą powieść bliżej poznać możemy jedynie Artema - głównego bohatera, któremu towarzyszymy w jego życiowej podróży. Młody, po przejściach (jak większość ludzi żyjących w Metrze), ale również spragniony przygód i szukający odpowiedzi na najważniejsze pytania w swoim życiu.

Akcja książki przebiega sinusoidalnie, kiedy to momenty spokoju przeradzają się w szybką akcję, a ta w punkcie kulminacyjnym zaczyna miarowo opadać. Powoduje to, że przez większość czasu nie nudzimy się i nie czekamy na którąś-set-stronę, by coś się w końcu wydarzyło. 

Wiele rzeczy jest ładnie dopracowane w książce, ale zdarzają się też potknięcia, mniej lub bardziej odczuwalne. Najpoważniejszym zarzutem są przemyślenia Artema, które w pewnym momencie stają się niepodobne do niego samego, przesadnie chaotyczne, a bitwa myśli wydaje się bardzo sztuczna. Inną wadą jest zupełnie potrzebne przeciąganie niektórych wątków, które niewiele wprowadzają, a sama książka bez nich nadal byłaby obszerna. I niewątpliwie wadą są cudowne wybawienia z opresji, nie nierealne, ale dla mnie naciągane, bohater ciut za dużo szczęścia ma, za wiele przypadków się zbiega jednocześnie.

"Metro 2033" to niewątpliwie ciekawa pozycja, którą pomimo kilku niedociągnięć, czyta się naprawdę miło. Polecam wszystkim rozmiłowanym w rosyjskiej fantastyce, lubiący klimaty postapokaliptyczne i krążących gdzieś stalkerów. Osobiście zamierzam pozostać w Uniwersum Metra 2033 i wzbogacić o kolejne pozycje swoją biblioteczkę.