Moje książki pojechały daleko już prawie dwa tygodnie temu. Długo bez nich nie wytrzymałam, zahaczyłam o bibliotekę. Jednak książek nie był przypadkowy - postanowiłam dać szansę pewnemu autorowi.
Z książką Andrzeja Pilipiuka miałam do czynienia pod koniec zeszłego roku - były to Kroniki Jakuba Wędrowycza. Zbiór opowiadań nie przypadł mi jednak do gustu. Zraziłam się trochę, ale odchorowałam swoje i podjęłam ponowną próbę z innymi pozycjami:
- Kuzynki
- Cesarska Manierka
- Oko Jelenia. Droga do Nidaros.
Zaczęłam od Kuzynek i na razie nie jest źle. Zapowiada się ciekawie. Pytanie do was: Co z tej trójcy polecacie najbardziej?
Do stosu dołączyły również dwie inne powieści - Demonolog A. Pyper, za sprawą recenzji Wasylii, od której pożyczyłam książkę oraz Czarny Horyzont T. Kołodziejczak (o którą tyle szumu było przez okładkę).
Nie miałam okazji czytać żadnej z książek z Twojego stosiku, choć "Oko jelenia" stoi na mojej półce od... jakiegoś czasu ;) No nic, czekam na Twoją recenzję, może niedługo po nią sięgnę?
OdpowiedzUsuńŻyczę miłej lektury i pozdrawiam!
Nie zapoznałam się jeszcze z panem Pilipiukiem. O Demonologu i Czarnym Horyzoncie również nie słyszałam. Mam nadzieję, że Ci te książki przypadną do gustu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję Twojego bloga ;)