piątek, 4 maja 2012

Ch. Paolini - Eragon (Recenzja)



CHRISTOPHER PAOLINI - ERAGON

Eragon - jest to pierwszy z tomów cyklu "Dziedzictwo" pióra Christophera Paoliniego. Była to jedna z pierwszych obok przygód Harrego Pottera książek która zagościła na półce w moim pokoju...


Wszystko miało miejsce w 2005 roku, za czasów gimnazjum. Jeden z moich znajomych przyniósł do szkoły książkę która od "pierwszego wejrzenia" wzbudziła moje zainteresowanie. Pożyczyłem, poczytałem co nieco i postanowiłem że zakupię ją. Muszę przyznać że od deski do deski lektura przebiegała z zapartym tchem, nagłe zwroty akcji, świetnie przedstawiony świat fantasy oraz dynamiczni bohaterowie to wszystko wywarło na mnie ogromne wrażenie. Ale dosyć już czczego gadania, pora przejść do sedna...

Eragon to opowieść fantasy opowiadająca o losach 15 letniego chłopca. Jego życie nie należało do prostych, wychowywało go wujostwo gdyż stracił rodziców jako noworodek. Toczy zwykłe życie nie różniące się niczym szczególnym od życia jego rówieśników. Jednak wszystko zmienia się wraz z dniem kiedy wybiera się na polowanie w góry wraz ze swym kuzynem Roranem i odnajduje tajemniczy "niebieski kamień". Owy niebieski kamień okazuje się smoczym jajem, z którego wykluwa się smoczyca - Saphira. Od tej pory Eragon staje się smoczym Jeźdźcem, zmuszony jest podjąć na swoje barki ciężar odpowiedzialności, a także stanąć do walki z siłami imperium króla Galbatorixa.

Na pierwszy rzut oka fabuła wydaje się przeciętna. Od co jakiś chłopaczek, smok, magia... nic specjalnego. Jednak z każdą przeczytaną stroną książki wszystko nabiera rozmachu, bohaterowie dojrzewają dzięki zdobytemu doświadczeniu, a to co na pierwszy rzut oka wydawało się takie oczywiste staje się jedną wielką niewiadomą. Cóż niewątpliwym zaskoczeniem jest to, iż książkę napisał 15 letni chłopak! Styl, język, czy nawet sama treść jest na bardzo przyzwoitym poziomie. W USA czytelnicy po premierze "Eragona" wypowiadali się o Paolinim jakoby o "drugim Tolkienie". Co wg. mnie było lekką przesadą, mimo statusu bestsellera i milionach sprzedanych egzemplarzy! :)

Reasumując: Eragon to całkiem przyjemna lektura. Z czystym sumieniem mogę polecić książkę wszystkim fanom fantastyki, i nie tylko. Myślę że w ocenie w skali od 1 do 6, zasłużył na mocne 4.

5 komentarzy:

  1. no u mnie tez pierwsza książka która zagościła na półce :P
    czekam na recenzje kolejnych części a najbardziej oczekuje 4 :) Szczerze nie przeczytałem jeszcze a słyszałem już o niej co nie co więc czekam na twoją opinie :)
    ładnie napisane :)

    OdpowiedzUsuń
  2. @ Tomek dzięki! Na pewno niebawem zagości recenzja 2 tomu, "Najstarszego" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie przeczytałam jeszcze "Eragona", ale wszystko przede mną. Życzę powodzenia i przede wszystkim wytrwałości w prowadzeniu bloga, bo ciekawie się zapowiada :) Sama jestem fanką fantastyki, więc w wolnych chwilach będę zaglądać :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję że moja recenzja zachęci Cię do przeczytania tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam "Eragon", "Najstarszy" i "Brisingr":P Jeszcze jakoś nie udało mi się sięgnąć po dziedzictwo, ale na pewno to zrobię. Jedna z moich ulubionych serii fantasy;)

    OdpowiedzUsuń